Twórczość


Wiersze o naszej drużynie stworzone przez Pacynki na zbiórce zastępu 7.10.2016:


Drużyna nasza bardzo wesoła,
zawsze pełno jej dokoła.
Chętnie razem współdziałamy,
teatralny talent mamy.
Harcówkę z zuchami dzielimy
i ich wrzasków wysłuchiwać musimy.
Sześć zastępów razem jest,
a drużyna jest the best!
Irena jest patronką naszą,
dzisiaj były gołąbki z kaszą
I to już jest końcóweczka,
nara ziomy i piąteczka!

Teresa kubkami rzuca,
a jej sukienka jest bardzo kusa.
Zastępów mamy teraz sześć
i Oli przez to nie chce się jeść.
Na wyjazdach świetnie jest,
a nasz zastęp jest the best!

A oto link do filmu o naszym patronie Piotrze Wysockim nakręconego przez nasz Szczep na zlocie szczepu w Łazach 27-29.11.2015

wiersz o Baden Powellu (DMB 2016):
Baden Powell kosmiczne tosty jadł
I Przez to na genialny pomysł wpadł
Podczas wojny przeprowadzał zwiad
I z nerwów dużo pomarańczy jadł
Był pisarzem uśmiechniętym
Umył stopy, uszy, pięty
Mafeking broniąc talenty młodych wykorzystał
I swoją starą lampę odzyskał
Podczas mafekingu kulą został postrzelony
Zjadł kebaba i nagle uleczony
I choć na niebie słońce mocno świeci
Olave mówiła- chcę mieć trojkę dzieci
Na Brownsea wiele drzew posadzili
Na swoim pierwszym obozie wtedy byli
W młodości dziadek go wychowywał
Puszczańskie zdolności wtedy zdobywał
Z braćmi po wodzie często żeglował
Tysiące ryb wtedy upolował
Na jamboree pierwsze przyjechał
Dużo się tam uśmiechał
Naczelnym skautem został
Droga do zwycięstwa okazała się prosta

Opowiadanie o Baden Powellu (DMB 2016):
Pewnego dnia Przemek nam opowiadał, ze Baden Powell w Londynie się urodził 22 lutego 1857 r. i tam uczęszczał do szkoły. jego ojciec choć był w Watykanie to duchownym był znakomitym. Bi-Pi jednym z dziesięciu dzieci był i szczaw bardzo lubił. Umiał również robić rosół przy użyciu miksera, to dopiero hardkor, no nie? jego ojciec w 1860 r. niestety skonał, a naszym założycielem skautingu opiekował się dziadek. W szkole lizakami nie handlował, ale uczył kolegów podchodów, tropienia i zacierania śladów. Do nauki się nie przykładał i uczył się po to by zdać dalej. Bardzo chciał wstąpić do akademii wojskowej po nauce i był 2 na 2017 miejsc. Pomysł na skauting bardzo podobał się oficerom, tak, ze jak się tylko o tym dowiedzieli to wstali z krzeseł. dlatego Baden Powell podał im rosół. Kiedy był szpiegiem ukrywał plany militarne w rysunkach motyli, bo salamandry nie mają skrzydeł. Choć projektantem nie był, to jego mundury, mimo, że teraz przekształcone są rozpoznawalne nawet przez znanych modeli. Zorganizował obóz na wyspie Brownsea, bo Watykan był już zajęty. W 1912 r. był tak zauroczony Olave, że chciał się z nią ożenić. Miał 3 dzieci. Zmarł 8 stycznia w Kenii

Życzenia dla Buków  z okazji DMB (zimowisko Pisarzowa 2015):
Na melodię - "Dalej Wesoło"
Autorzy: cała Groteska :)

1. Już za niedługo będzie święto DMB,
więc dziś śpiewamy Bukom pioseneczkę tę.
Niech wiec braterska miłość łączy cały kraj,
życzymy wam wszystkiego naj!

Ref.: Buki, Buki, ta drużyna
Dla Groteski jak rodzina
Buki Buki są wspaniałe
Chusty ich czerwone-białe!

2. Spania, jedzenia, obozowych przygód móc,
Niech potęga przyjaźni złączy nas w tę noc.
Musztry wspaniałej i drużyny doskonałej,
życzymy wam wszystkiego naj!

Ref.:Dziś życzymy wam radości,
Uśmiech zawsze niechaj gości.
Buki, Buki są wspaniałe
Chusty ich czerwono-białe!

Gra o historii ZHR-u (zimowisko Pisarzowa 2015):
autorzy: Becia, Dominika, Ala R., Karolina M.

Papież Polak do nas zawitał i o harcerzy pytał,
lecz oni wszystkie oznaczenia mieli schowane,
które na służbie zostały pokazane.
Pismo "wtyczka" wydawali, z "Solidarnością" się bratali.
Powstał ZHR mały i średni, nie chcieli dłużej słuchać politycznych bredni.
Dzięki temu jesteśmy harcerzami i o działalność dbamy.

Piosenka stworzona przez przybocznych i przyboczne na potrzeby festiwalu (zimowisko Pisarzowa 2015) - hymn Plemienia Kokosanki
Na melodię:"Opadły mgły"

Upadł już kokos, wioska ze snu się budzi
góra czmycha już noc.
Plemię czeka aż król powróci
do tronu bliżej niż krok
yuyuyuyuyuyuyuyuyuy
yuyuyuyuyuyuyyuyuy (w języku tamtejszych tubylców)
A plemię toczy, toczy kokosa garb uroczy
toczy, toczy się kokos.

Scenariusz z zajęć - praca z tekstem (zimowisko Pisarzowa 2015)
autorzy: Gosia Kazior, Dominika Merynda, Zuza Bednarczyk, Ola Jastrzębska, Sandra Sauczek (jeśli kogoś pominęłam, albo dałam złe osoby to przepraszam, proszę mi napisać, bo nie pamietam).

Jest tu trochę błędów językowych, ale nie chciałam zmieniać tekstu - w końcu prawa autorskie :)

" U króla Olchtłum" (na podstawie baśni H.Ch.Andersena)

W tle np. popekana kora. Jaszczurki plotkują.

Jaszczurka I: Co się tam dzieje w pagórku olszowym? Co to za stuk i hałas? Już dwie noce z tego powodu nie zmrużyłam oka, jakby mnie zęby bolały.

Jaszczurka II: Coś sie tam dziwnego dzieje. co noc otwierają wzgórza, i póki kogut nie zapieje, wietrzą wszystko i odnawiają. Ściany domu opierają na czterech czerwonych palikach, aby przewiew był lepszy, a ich dziewczęta uczą się nowego tańca. Coś tam będzie niezwykłego.

Jaszczurka III: Już o tym rozmawiałam (chwila oddechu) ze znajomym robakiem ziemnym, czyli glistą, którą nazywają dżdżownicą. Właśnie powracał stamtąd. Dzień i noc pracuje on w pagórku olszowym spulchniając ziemię, słyszał więc niemało.
Wprawdzie biedne stworzenie nie ma wcale dnia, więc nic nie widzi, ale słuchać umie i macac tez. Król spodziewał się znakomitych gosci, ze wszystkich stron swiata. Glista nie umiała tego dokladnie powiedziec - a może nie chciała.

Jaszczurka IV: No to improwizacja.

Wspomnienia z Zimowiska 2015 (Pisarzowa) - kominek kończący

Jawajki:

 Na zimowisku super było
i nigdy nam się nie nudziło.
Na sali gimnastycznej byłyśmy
i z Lila się tuliłyśmy.
dużo się też nauczyłyśmy,
a przy okazji wygrałyśmy.

( i przy okazji jesteśmy skromne bardzo :p)

Kukiełki:

Na zimowisku gier terenowych dużo było
i jedzenie, które nawet nam się nie śniło
Ola nam śmieszkowała,
Kamila włosy prostowała.
Ania trochę podrosła,
a Teresa jest zazdrosna.
Ogólnie wszystkim się podobało
i wracać się nie chciało.

Ody do kadry z wieczorku poetyckiego 17.01.2015.

grupa nr 1:

Dawno w mieście już drżał przez nie każdy,
Lecz pomocą były druhną na co dzień.
Ot kadra chora na wyobraźnię,
Taki ot harcówkowy przechodzień.

Idę tam, idę tam gdzie dużo harcerzy,
Właśnie tam, właśnie tam gdzie kadra se leży.
Ola wciąż w warkoczykach lata,
Lecz to nie jest, nie jest koniec świata.

grupa nr 2:

Kadro nasza mila!
Wieleś nam uczyniła.
Wszystkie podziwiamy,
Choć przez was słodyczy nie mamy.
Pobudka z rana jak śmietana.
Alarmy są dla nasz zbawieniem,
Choć wiążą się z cierpieniem.
Co teraz będzie? Pytamy,
I kpiące uśmieszki spotykamy.
Kadra nasza,
Gorąca niczym kasza.

Bardzo dziękujemy :D

1 komentarz: