Po biwaku...

Plecaki rozpakowane, przesiąknięte dymem mundury się piorą, zdjęć na stronie cały czas przybywa, a niektórzy jeszcze nie odespali nocnych gier (pozdrowienia szczególnie dla naszych mistrzów Banga i Jungle Speeda). Mówiąc krócej - nasz wspaniały, listopadowy biwak nie ma zamiaru szybko dać o sobie zapomnieć. I bardzo dobrze, bo wydarzyło się tam bardzo wiele i jest co wspominać!
Zupełne rewolucje! Przekazanie drużyny!
W imieniu całej Groteski chciałabym baaaardzo podziękować naszej kochanej Ewie! Za biwaki, za obozy, za zimowiska, za zdjęcia, za całą pracę włożoną w rozwój naszej drużyny, za to, że doprowadziłaś nas do miana złotej koniczynki, za pomoc w trudnych chwilach i za to, że zawsze przy nas byłaś! Z pewnością każda, nawet najmłodsza druhna z Groteski będzie wspominać cię bardzo dobrze. Zresztą mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś odwiedzisz nas na jakimś wyjeździe ;)
Teraz czas na Teresę! Gratulujemy ci bardzo nowej funkcji i życzymy powodzenia oraz cierpliwości do swojej wspaniałej drużyny :> Wierzymy w ciebie bardzo! Zawsze możesz na nas liczyć!
Podziękowań ciąg dalszy - swój zielony sznur oddała nasza wspaniała Asia, suchmistrz drużyny. Pamiętaj, kochany Sucharku, że zawsze będziemy o tobie pamiętać! 
Groteska ma teraz również trzy nowe przyboczne: trop. Olę Wójcik, trop. Anię Meryndę i trop. Kamilę Buczek! Wam również sto lat i wszystkiego najlepszego :p (nie, wcale nie pisze tego Ola)
Kolejne zmiany to zmiany w zastępach! Gromkie oklaski dla nowych zastępowych oraz podzastępowych, które już na pierwszym biwaku spisały się wspaniale w swojej nowej roli! Nowym wodzem Pacynek została och. Becia Szwabe, a w prowadzeniu zastępu pomagać jej będzie och. Zuza Mirek. U Suflerek zastęp przejęła trop. Ewa Kaleta, podzastępową została zaś och. Gosia Hopciaś. Nową Jawajkową zastępową została och. Lila Ludomirska, a u Kukiełek dowodzi teraz och. Zuza Gacek. Powodzenia!
I na koniec - dziękujemy bardzo Karolinie za towarzyszenie nam podczas biwaku i wspaniałe posiłki przygotowywane razem z Asią oraz kolegom z Baonu za cudowną niespodziankę (przynajmniej nie marnowałyśmy czasu na spanie) :D

Niech moc będzie z wami! Hehe. Ola przejmuje bloga.